• Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Od listopada związany byłem umową B2B z firmą, dla której wykonywałem świadczenia. 20 maja wypowiedziałem tę umowę z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia (zgodnie z tym, co mam w umowie). Mój świadczeniodawca 22 maja zablokował mi możliwość wykonywania świadczeń przez odebranie narzędzi (telefon, samochód) i zablokował dostęp do systemów, twierdząc, że sam chciał mi wypowiedzieć umowę. W chwili obecnej proponuje mi rozwiązanie umowy z 1-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Chciałem zapytać, jakie mam realne szanse na dalsze targowanie się ze świadczeniodawcą czy w sądzie? Jak walczyć o właściwy okres wypowiedzenia umowy?
Zgodnie z § 6 umowy zawarł Pan umowę na czas określony. Ustęp 3 daje prawo każdej ze stron do jej rozwiązania z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia dokonanego w formie pisemnej pod rygorem nieważności.
Zobacz też: Kara umowna umowa zlecenie
Tak też Pan uczynił, wysyłając pismo z wypowiedzeniem umowy w dniu 27 maja 2021 roku. Ma Pan na tę okoliczność potwierdzenie nadania i odbioru tegoż pisma. Wynika z niego, że doręczenie nastąpiło w dniu 2 czerwca 2021 r. A zatem od tego dnia biegnie 3-miesięczny okres wypowiedzenia. Oznacza to, że do końca sierpnia 2021 r. współpraca trwa; Pan winien mieć zapewnione narzędzia, by ją świadczyć. Umowa bowiem tylko w § 5 ust. 3 wskazuje, że może ona ulec rozwiązaniu w trybie natychmiastowym, gdy dojdzie do rażącego naruszenia jej obowiązków przez jedną ze stron. Wypowiedzenie umowy przez Pana nie jest rażącym naruszeniem Pana obowiązków, jest Pana prawem, a zatem nie było podstaw do zabrania narzędzi pracy i tym samym uniemożliwienia obowiązywania umowy przez okres wypowiedzenia. Argument pracodawcy, że sam chciał rozwiązać umowę, nie ma żadnego znaczenia. Mógł chcieć, ale tego nie uczynił. Uczynił to Pan i to skutecznie, a umowa nie wskazuje, że w okresie wypowiedzenia zleceniodawca może ją „zerwać”. Zgodnie z § 3 ust. 1 zleceniodawca ma obowiązek współdziałać z Panem w czasie obowiązywania umowy a do końca sierpnia 2021 r. ona obowiązuje.
Pana pismo skierowane do zleceniodawcy z dnia 27 maja 2021 r. jest więc zasadne. Ma Pan pełne prawo by domagać się przywrócenia możności świadczenia usług w okresie wypowiedzenia. Tylko jeśli w tymże okresie rażąco naruszy Pan postanowienia umowne, zleceniodawca może ją rozwiązać natychmiastowo, rozliczając się do dnia wypowiedzenia.
Przeczytaj też: Niedotrzymanie okresu wypowiedzenia
Natomiast inną kwestią jest domaganie się wynagrodzenia za ów okres wypowiedzenia, gdy nie świadczy Pan usług, mimo że nie ze swojej winy. Umowa o świadczenie usług to nie jest umowa o pracę. Nie płaci się wynagrodzenia za samą gotowość, ale za konkretne usługi. § 4 umowy wskazuje w ustępie 2, że wynagrodzenie jest należne za „wszelkie działania na rzecz Zleceniodawcy”. W Pana przypadku, jeśli zamawiający nie udostępni tych narzędzi, nie ma żadnych działań. Owszem, nie z Pana winy, ale nie ma to znaczenia. Umowa nie wskazuje bowiem, że wynagrodzenie należy się za okres wypowiedzenia także, gdy wykonawca nie może świadczyć usług z przyczyn od niego niezależnych. Uważam więc, że sąd oddali Pana roszczenie o wynagrodzenie za ów okres 3 miesięcy.
Natomiast nabędzie Pan prawo do żądania odszkodowania za niewykonanie umowy przez zamawiającego na ogólnych zasadach dotyczących odpowiedzialności kontraktowej. Wszak rozwiązał Pan umowę zgodnie z jej treścią, był gotów w okresie wypowiedzenia ją świadczyć, wręcz był przekonany, że będzie to czynić i będzie zarobkować przez jeszcze 3 miesiące od dnia złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy. Zamawiający jednak wbrew postanowieniom umowy uniemożliwił to Panu przez co poniósł Pan szkodę. Zgodnie bowiem z art. 471 Kodeksu cywilnego „dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.
Zamawiający będzie więc Pana dłużnikiem, który to nie wykonał swego zobowiązania w postaci zapewnienia możliwości świadczenia Panu pracy w okresie wypowiedzenia bez powodu. Owe odszkodowanie w istocie będzie odpowiadać wysokości wynagrodzenia za ów okres wypowiedzenia. Jeśli do końca sierpnia 2021 roku jednak podejmie Pan pracę, to w wysokości wynagrodzenia obliczonego do dnia podjęcia nowej pracy.
Oczywiście taki pozew musi Pan opłacić i domagać się zwrotu kosztów procesu od pozwanego na Pana rzecz. Szanse na uzyskanie odszkodowania są wysokie, jeśli tylko zamawiający nie ma jakiś istotnych argumentów na Pana zaniedbania w okresie po złożeniu wypowiedzenia (naruszanie obowiązków wywołanych Pana działaniem lub zaniechaniem). Takiego odszkodowania może Pan się domagać dopiero po upływie owego 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia lub do dnia podjęcia nowej pracy gdyby nastąpiło to wcześniej (do tego czasu co do zasady zamawiający może zapłacić i żądanie byłoby oddalone jako przedwczesne).
Musi Pan zatem ocenić sam, czy warto kierować sprawę do sądu, czy lepiej uzyskać wynagrodzenie za owe 1,5 miesiąca, ewentualnie negocjować do dwóch miesięcy.
Przedsiębiorca IT i nagła zmiana projektu.
Pan Jan prowadził jednoosobową działalność gospodarczą i świadczył usługi programistyczne dla dużej korporacji na podstawie umowy B2B z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Po roku współpracy, korporacja nagle zdecydowała się wstrzymać projekt, nad którym pracował pan Jan. Zaoferowano mu natychmiastowe rozwiązanie umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia, argumentując to „siłą wyższą” i zmianami strategicznymi. Pan Jan, świadomy swoich praw, zażądał wypłaty wynagrodzenia za pełny okres wypowiedzenia, powołując się na zapisy umowy. Ostatecznie, po negocjacjach, strony doszły do porozumienia i korporacja wypłaciła mu ekwiwalent za 2 miesiące. Ten przykład pokazuje, jak ważne jest egzekwowanie zapisów umowy, nawet w obliczu nagłych zmian po stronie kontrahenta. Podkreśla również, że negocjacje mogą przynieść korzystne rezultaty.
Freelancerka i brak współpracy w okresie wypowiedzenia.
Pani Anna, graficzka freelancerka, współpracowała z agencją marketingową na podstawie umowy B2B z 1-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Po złożeniu wypowiedzenia, agencja całkowicie zaprzestała zlecania jej jakichkolwiek zadań, uniemożliwiając jej realne świadczenie usług w okresie wypowiedzenia. Pani Anna, mimo braku aktywnych zleceń, była gotowa do pracy i zgłaszała swoją dyspozycyjność. Po upływie okresu wypowiedzenia, wystąpiła do agencji z roszczeniem o odszkodowanie za utracone zarobki w tym okresie. Ten przykład ilustruje sytuację, w której brak współpracy ze strony zleceniodawcy w okresie wypowiedzenia może stanowić podstawę do roszczeń odszkodowawczych.
Konsultant i spór o długość okresu wypowiedzenia.
Pan Piotr, konsultant ds. zarządzania, zawarł umowę B2B z firmą doradczą, w której nie precyzowano jednoznacznie długości okresu wypowiedzenia. W umowie znajdował się jedynie ogólny zapis o „rozsądnym okresie wypowiedzenia”. Po pewnym czasie, pan Piotr zdecydował się zakończyć współpracę i złożył wypowiedzenie z 1-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Firma doradcza uznała ten okres za zbyt krótki i zażądała 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, powołując się na standardy branżowe. Sprawa znalazła finał w sądzie, który, analizując specyfikę współpracy i charakter świadczonych usług, ustalił 2-miesięczny okres wypowiedzenia jako „rozsądny” w danej sytuacji. Ten przykład pokazuje, jak istotne jest precyzyjne określenie okresu wypowiedzenia w umowie, aby uniknąć sporów interpretacyjnych i kosztownych procesów sądowych. Podkreśla również, że w przypadku braku jasnych zapisów, sąd może decydować o długości okresu wypowiedzenia na podstawie okoliczności konkretnej sprawy.
Walka o właściwy okres wypowiedzenia w umowie B2B wymaga przede wszystkim znajomości i egzekwowania zapisów samej umowy. W przypadku sporów, kluczowe jest udokumentowanie wszelkich działań, w tym wypowiedzenia i gotowości do świadczenia usług. Brak współpracy ze strony kontrahenta w okresie wypowiedzenia może stanowić podstawę do roszczeń odszkodowawczych. Warto pamiętać, że w umowach B2B nie obowiązują przepisy Kodeksu pracy dotyczące ochrony pracownika, dlatego precyzyjne zapisy umowne są niezwykle istotne. W ostateczności, spór może być rozstrzygany przez sąd, który będzie brał pod uwagę treść umowy i okoliczności sprawy.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online z zakresu prawa cywilnego, gospodarczego, pracy oraz rodzinnego. Zapewniamy szybką i rzetelną analizę Państwa problemu prawnego, wskazując możliwe rozwiązania i strategie działania. Opisz problem w formularzu.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy - Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe.
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy