Problem z odzyskaniem wynagrodzenia po kontroli inspekcji pr

[MichalWro]

Witam. Postaram się w miarę krótko opisać mój problem. W październiku oraz listopadzie 2018 zatrudnilem się na podstawie umowy o pracę (minimalne wynagrodzenie) jako kierowca międzynarodowy w polskiej firmie transportowej. Podczas podpisywania umowy podpisałem dokument, że wypłatę odbieram w siedzibie firmy do rąk własnych.

Po dwóch miesiącach zmuszania mnie do jazdy po 30 godzin bez przerwy odszedlem z pracy. Z racji braku środków do życia wyjechałem do Holandii. Firma była mi dluzna ok 1200 zł. Prosiłem o wpłatę na konto ale pracodawca odmówił. W ramach "podziękowania" poprosiłem o pomoc inspekcji pracy. W maju zeszłego roku dostałem do Holandii pismo z inspekcji. Wynika z niego, że pracodawca ma mi wypłacić ok 1200 zł wynagrodzenia plus zaległe diety w wysokości ok 7 tys zł. Pracodawca nadal odmawia wypłaty na konto. Zanim jeszcze doszło do konfliktu pracodawca powiedział mi, że mogę upoważnic kogoś do odbioru pensji. Tak też zrobiłem. Napisałem upoważnienie siostrze i wysłałem do Polski. Firma jednak zbywa siostrę i mówi wprost, że nie wypłaci tego. Twierdzą, że mam sam po to przyjechać. Problem w tym, że pracuje w Holandii na kontrakcie. Nie mogę sobie od tak wyjechać, druga sprawa, że nie mam ochoty jechać 4 tys km (w dwie strony) żeby się z nimi "uzerac". Jestem też wręcz pewny, że będą kombinować aby tego nie robić.

Pytanie brzmi. Czy pracodawca ma prawo przetrzymywac moje wynagrodzenie? Czy to, że mam kontrakt u holenderskiego pracodawcy jest dobrym powodem, że nie moge sam przyjechać?

Firma ma ok 50 kierowców. Żaden kierowca nie otrzymywał diet. Narazie się wstrzymuje aby to naglosnic na forum transportowym. Myślę, że kilku kierowców, którzy pracowali tam po kilka lat mogłoby wyłożyć firmę na plecy gdyby zaczęli walczyć o swoje pieniądze. Wszelkie prośby i "groźby" nie wniosly nic do tematu.

Chce poprostu odzyskać swoje ciężko wypracowane pieniądze. Byłem wyzywany przez spedytorke, mój dzień pracy zawsze trwał minimum 20 godzin. WSZYSTKIE samochody do 3.5t zawsze ważą conajmniej 5 ton... Łamią prawo cały czas. Jeżdżąc po Niemczech miałem mapę wbudowanych wag, które mam omijać... To tylko wierzchołek góry lodowej.

Może jest ktoś na forum, kto chciałby się zająć ta sprawa?

[midka]

Czy pismo z PIP dotyczyło porady czy było to pismo po kontroli w firmie pracodawcy? To istotne, bo jeśli była kontrola w firme pracodawcy i to poprzez PIP może Pan dalej prowadzić swoją sprawę - także w sądzie.
Tu na forum nikt raczej nie zajmie się sprawą tak jak Pan by oczekiwał, doradzamy ale nie prowadzimy spraw, może Pan jednak zadać pytanie na głównej stronie portala, dostanie Pan wycenę porady oraz zostanie Pan profesjinalnie poinstruowany jak walczyć o swoje pieniądze w sprawie z tym pracodawcą. Sądzę jednak, iż nie o taką pomoc Panu chodzi - bo jest Pan na na tym etapie, kiedy ma Pan już stanowisko PIP i pracodawcy i wie Pan, że pracodawca ma Panu wypłacić środki należne Panu, zgodnie z Pana opczekiwaniami, zaś pracodawca stawia opór. Radziłabym założyć sprawę w sądzie - rozumiem, że do tej pory oprócz upowaznienia siostry wysyłał Pan także wezwania do zapłaty wynagrodzeń i diet z odsetkami?

[MichalWro]

Dziękuję za odpowiedź. Tak w firmie była przeprowadzona kontrola na moją prośbę. Tak jak pisałem firma odmawia wypłaty osobie upoważnionej na piśmie mimo, że praktykowala to już. Zanim doszedłem z pracy sami mi proponowali coś takiego. Po kontroli powiedzieli mojej siostrze wprost, że nie zapłacą.

Dla mnie jest wręcz nie możliwe abym przyjechał do siedziby firmy osobiście. Sam nie wysyłałem żadnego wezwania do zapłaty. Kontaktowałem się z pewną kancelarią ale jedyne co mi zaproponowano to właśnie wysłanie przez nich wezwania do zapłaty. Koszt takiego pisma 1000zl, płatne z góry i nie ma żadnej gwarancji, że to będzie skuteczne.

[midka]

Pismo wzywające od zapłaty może Pan napisać sam, bez udziału kancelarii, a skoro była kontrola w firmie to najlepiej skontaktować się z Inspektorem w PIP, który prowadził kontrolę i poprosić go o pomoc - także w sądzie pracy - w postępowaniu przed sądem pracy pełnomocnikiem pracownika może być także inspektor pracy (art. 465 § 1 k.p.c.). Dla Pana najkorzystniej by było poprowadzić sprawę przez PIP, skoro u nich są zgromadzone wszystkie dowody np. dokumentacja z kontroli oraz wskazano zalecenia lub nakazy, z których pracodawca się nie wywiązał. Proszę też spróbować jak radziłam przez naszą stronę napisać na tzw. czacie - nasi prawnicy pomogą.

[MichalWro]

Super, dziękuję za podpowiedź. Dzwoniłem do PIP, która prowadziła kontrolę. Proponowali aby przyjechać osobiście ale z faktu, że mieszkam za granicą kazano mi przesłać wszystkie informacje na maila.

[midka]

z ich pomocą łatwiej będzie Panu wyegzekwować swoje pieniądze. Trzymam kciuki.

[MichalWro]

Napewno dam znać na forum jak się sprawa zakończyła. Może się to komuś przyda.
Dziękuję i pozdrawiam