Staż, umowa zlecenie

[vonr]

Witam wszystkich
Mam pewien problem z którym poradzić sobie nie mogę mianowicie 24.05.2017 przed rozpoczęciem stażu zostałem poproszony o wypełnienie dwóch następujących oświadczeń dla innej firmy w celu potwierdzenia danych osobowych jak i tego, że jestem studentem. Z dniem 01.07.2017 rozpocząłem staż we firmie. Minął okres około 2 miesięcy i okazuje się, że mam podpisaną umowę zlecenie na podstawie tych dwóch oświadczeń. Dodam, że żadnej umowy zlecenie z zakresem godzin pracy, obowiązków w pracy, okresu pracy nie dostałem ani nie podpisywałem. Owa "umowa" nie została zgłoszona do ZUSu ale z tego wynika, że zostało to zgłoszone do Urzędu skarbowego. Urząd pracy, który skierował mnie na staż nie zezwala na pracę nawet na 1/16 etatu i wygląda na to, że będę musiał oddać całe stypendium stażowe. Jak przed tym mogę się obronić i udowodnić, że żadnej umowy zlecenie nie podpisywałem? Czy taka umowa na podstawie tylko tych danych jest ważna?
Niżej zdjęcia dokumentów, które podpisałem i dokument z wynagrodzeniem otrzymanym przeze mnie.
Dziękuję za pomoc i postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytanie znaczące do przebiegu sprawy.
Pozdrawiam

https://i.imgur.com/VoEo7vt.jpg
https://i.imgur.com/iuEzCoh.jpg
https://i.imgur.com/PMN94p2.jpg

[midka]

Umowa zlecenie jest z inną firmą, niż ta od stażu?
Jeśli tak - to po co wypełniał Pan te dokumenty? Są wpisane na rachunku godziny pracy - wykonywał Pan coś dla nich?

[vonr]

Dokładnie tak. Ta umowa zlecenie jest z inną firmą dokładnie Comarch.

Sytuacja polega na tym, że
- Firma Skanska buduje sąd okręgowy w Elblągu
- Skanska pozwala wchodzić na budowę jedynie swoim wykonawcom, czyli firmie Comarch
- Comarch zatrudnia swoich wykonawców - Moja firma
- Żeby moja firma mogła wejść na budowę to Comarch musiał zatrudnić pracowników mojej firmy na 1/16 etatu, żebyśmy byli oficjalnie pracownikami Comarch'u
- Ja wypełniłem jedynie dokumenty, które zawierały moje dane osobowe oraz oświadczenie, że jestem studentem i posiadam status studenta.

[midka]

Dziwna sytuacja, jak się to stało, że wcześniej dokumenty Pana trafiły do firmy, z która ma Pan zlecenie a potem dopiero rozpoczął Pan staż? Był to staż z wyborem wskazanego stażysty przez firmę?
Na Pana miejscu szybko skontaktowałabym się z Urzędem Pracy w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Stypendium nie będzie Pan pewnie zwracać, ale straci prawo do dalszego.
Jeśli praktyką jest, że na budowie mogą być tylko zatrudnieni pracownicy to stąd pewnie umowa zlecenie, by wypełnić obowiązek wobec firmy Skanska i Comarch.

[vonr]

Dokumenty trafiły najpierw do firmy ponieważ wypełniałem je pod koniec maja. Wtedy też tą pracę znalazłem dzięki serwisom z pracą. Właśnie wtedy szef obecnej firmy w której pracuję poinformował mnie, że takie 2 dokumenty trzeba będzie wypełnić dla wykonawcy (Comarch). Staż zacząłem od 1 lipca, bo obecny szef dopiero wtedy pozałatwiał wszystkie sprawy w urzędzie, żeby urząd skierował mnie na staz do niego, a przez cały czerwiec pracowałem bez żadnej umowy. Na samym początku współpracy z nim poinformował mnie, ze właśnie te 2 dokumenty nie są w żaden sposób umową zleceniem, a jedynie służą do zebrania informacji do sporządzenia umowy zlecenie.
W urzędzie pracy już rozmawiałem, przedstawiłem sytuację jak to wszystko wygląda i skąd to się wzieło. Pani poinformowała mnie, że w takim wypadku będzie trzeba oddać całe stypendium stażowe pobrane od 1.07.2017.

[midka]

Czyli Pan podjął staż po tym jak 'zatrudniono' Pana.. W takim razie niestety, ale faktycznie stypendium nienależnie przyznano. Gdyby w trakcie stażu Pan podjął prace, wtedy po prostu staż ulega przerwaniu. Zawinił zleceniodawca zatrudniający Pana.

[vonr]

Przed podjęciem stażu nie miałem żadnej umowy zlecenie podpisanej. Jedynie firma w której mam staż potrzebowała moich danych osobowych, które przekazała do firmy Comarch, żeby Comarch przekazał firmie Skanska, że taka osoba jak podanych danych osobowych zjawi się u nich na budowie. Te 2 dokumenty, które wypełniałem miały być jedynie w celach informacyjnych. Teraz nie rozumiem, dlaczego z tych informacji została zawarta ze mną umowa zlecenie, której mi nie przekazano. Co w takim wypadku mogę zrobić?

[midka]

O wyjaśnienie należy zwrócić się do firmy, której dal Pan dane.

[vonr]

Dziękuję za całą pomoc i tak właśnie zrobię, że skontaktuję się z tą firmą.
Mam jeszcze ostatnie pytanie. Czy zwrot wynagrodzenia i podważenie ważności umowy może "naprostować" tą sprawę?

[midka]

Istotne jest, czy będzie Pan w stanie wykazać, że nie świadczył pracy - tu też pracodawca musi się wykazać, jak to wyjaśnić i obronić Pana staż. Jeśli praca był świadczona i pieniądze Pan przyjął - raczej niemożliwe będzie uznanie tych faktów za nieważne. Nawet brak podpisanej umowy zlecenia nie sprawia, że nie było wykonywanej pracy.

[vonr]

Trochę późno odpisuję.
A co w przypadku, jeśli ta praca była wykonywana w ramach moich obowiązków w związku ze stażem? Załóżmy, że urząd wykaże, że było takie wynagrodzeniem, gdy nie będę pracował w obecnej firmie. Co w takim wypadku będzie można zrobić, jeśli pracodawca wszystkiego się wyprze? Jednocześnie chciałbym dodać, że staż jest o 1.07, a pierwsze wynagrodzenie było za miesiąc czerwiec.
Jest możliwość, aby iść do urzędu skarbowego i zgłosić fakt pomyłki firmy, która przelała na moje konto te wynagrodzenie?
Wpadł mi jeszcze do głowy pomysł jak mogę wykazać, że pracy przed podjęciem stażu nie było mianowicie:
- Dokumentacja i rozmowy były przekazywane do urzędu w czerwcu, a firma w której mam staz musiała poinformować, że zatrudnią nowego pracownika, aby umożliwić mi wstęp na budowę. Wydaje mi się, że w ten sposób mógłbym udowodnić, że jest to błąd firmy nadrzędnej. Taki trop jest dobry, czy raczej ślepy zaułek?

[midka]

Staż od 1 lipca, a od kiedy miał Pan status osoby bezrobotnej?
Szczerze - nie mam pojęcia co w Pana przypadku się zadzieje, nie znam dobrego rozwiązania. Praca była wykonywana, więc nie można powiedzieć, że wynagrodzenie było pomyłką. Czemu od razu Pan nie zareagował jak dostał pieniądze?

Może proszę zwrócić się do firmy, która wystawiła niby umowę zlecenie - o wyjaśnienia - gdzie jest Pana podpis na umowie, na jakiej podstawie zapłacili itd.

[vonr]

Status osoby bezrobotnej otrzymałem kilka dni przed podjęciem stażu. Pieniądze otrzymałem 10 lipca oraz 10 sierpnia. Kierownikowi z Comarchu zadałem pytanie skąd one są i za co skoro żadnej umowy nie mam. Odpowiedź jaką otrzymałem to " Nie masz o co się martwić skoro umowy nie podpisałeś". W połowie września dopiero otrzymałem oba dokumenty do podpisania i odesłania w wyszczególnionymi kwotami oraz na jakie cele zostały podatki odprowadzone. Jedno na co się zdecydowałem to nie podpisywanie tego. Do firmy już dzwoniłem i czekam za odpowiedzią. Jak tylko czegoś się dowiem napiszę odpowiedniego posta.
ps Takie moje szczęście, że jak coś ma pójść źle to na pewno pójdzie

[midka]

Proszę dać znać. Moim zdaniem wina jest po stronie firmy, która wypłaciła wynagrodzenie. Jeśli straci Pan staż i stypendium to oni powinni za to odpowiedzieć.

[IrekK]

Po stażu polecam założenie własnej działalności. Dużo mniej problemów, a i ludzie patrzą przychylnej przy zatrudnieniu