• Autor: Marta Handzlik
Jestem zatrudniona w szkole na stanowisku nauczyciela i koordynatora programu matury międzynarodowej. Przed urlopem macierzyńskim umówiłam się z pracodawcą, że wracam na część etatu czyli na koordynowanie. Nieoficjalnie dowiedziałam się jednak, że dyrekcja zaproponowała innej osobie moje stanowisko. Dyrektor podobno powiedział, że chce, abym wróciła tylko jako nauczycielka. Czy ma do tego prawo? Czy mam prawo wybrać, na jakie stanowisko wracam?
Zgodnie z art. 1832 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998r. Nr 21, poz. 94, z późn. zm.) pracodawca dopuszcza pracownika po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego lub dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego do pracy na dotychczasowym stanowisku, a jeżeli nie jest to możliwe, na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub na innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym, za wynagrodzeniem za pracę, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu.
W zakresie przedmiotowym ustawodawca formuje uprawnienie powracających pracowników, uwzględniając dwa jego aspekty: rodzaj stanowiska pracy oraz wysokość wynagrodzenia.
Gdy chodzi o rodzaj stanowiska, przepis art. 1832 K.p. pozwala na daleko idącą elastyczność: pracodawca w pierwszej kolejności winien umożliwić pracownikowi podjęcie pracy na dotychczasowym stanowisku; jeżeli nie jest to możliwe – zaproponować pracę na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub pracę na innym stanowisku odpowiadającym kwalifikacjom zawodowym pracownika. Owa elastyczność rozwiązań, które pracodawca może zaproponować pracownikowi wracającemu z urlopu udzielonego w celu wychowywania dziecka, dyktowana jest przede wszystkim stosunkowo długim czasem trwania tych urlopów (może to być nawet kilka miesięcy) oraz zmiennością sytuacji na obecnym rynku pracy.
Zobacz też: Urlop macierzyński nauczyciela
Przyjmując, że możliwość zatrudnienia na dotychczasowym stanowisku zależy wyłącznie od jego istnienia (stanowisko nie zostało zlikwidowane), pracodawca nie będzie mógł zaproponować pracownikowi innych alternatyw w przypadku, gdy na jego miejscu pracuje obecnie ktoś inny – taka interpretacja dostatecznie chroni prawo pracownika do dotychczasowego miejsca pracy. Dopiero zatem, gdy to stanowisko ulegnie w okresie nieobecności pracownika likwidacji, w grę wejść mogą pozostałe możliwości. W ten sposób ustawodawca chroni stabilność zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy – ten ostatni nie będzie mógł bowiem rozwiązać stosunku pracy z tego powodu: musi zaproponować stanowisko równorzędne lub inne odpowiadające kwalifikacjom pracownika. Przyjęte rozwiązanie może spowodować, że status pracownika zostanie ukształtowany mniej korzystnie, lecz celem nadrzędnym jest zachowanie zatrudnienia w ogóle. Obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi stanowiska pracy po zakończeniu przedmiotowych urlopów ukształtowany został szeroko.
Z komentowanej normy wynika, że niezależnie od tego, czy pracownik powrócił do pracy na swoje dotychczasowe stanowisko, na równorzędne, czy też inne, zgodne z jego kwalifikacjami, nie powinno to wpłynąć niekorzystnie na jego sytuację finansową. Przepis gwarantuje mu bowiem wynagrodzenie, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu. To oznacza, że objęta gwarancją nie jest nominalna kwota płacy pracownika sprzed urlopu, lecz kwota, która za pracę na danym stanowisku by mu przysługiwała, gdyby nie wystąpiła przerwa urlopowa. Jeżeli w tym zakresie wystąpią zmiany (najczęściej będą to podwyżki, lecz nie można wykluczyć, że wynagrodzenie ulegnie obniżeniu), należy uwzględnić ich wpływ na wysokość wynagrodzenia pracownika.
Przewidziana w przepisie zmiana zatrudnienia dokonuje się w drodze polecenia pracodawcy, któremu pracownik ma obowiązek się podporządkować i przystąpić do wykonywania pracy. Nie oznacza to, że nie może on zakwestionować treści takiego polecenia, zarzucając nieprawidłowe zakwalifikowanie danego stanowiska jako równorzędnego z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu albo podważając zgodność kwalifikacji wymaganych do wykonywania pracy na innym przydzielonym mu stanowisku z kwalifikacjami, które posiada. W tym ostatnim przypadku, mając na względzie ochronę interesu pracownika, należy według mnie uznać, że w przepisie chodzi o kwalifikacje wskazane w umowie o pracę lub do których nabycia pracodawca się przyczynił, a nie o wszelkie kwalifikacje zawodowe, które pracownik posiada. Inna praca powinna odpowiadać również poziomowi kwalifikacji wymaganych na stanowisku, które pracownik zajmował przed urlopem.
Wobec powyższego należy uznać, że to dyrektor decyduje, na jakie stanowisko Pani powróci. Co do zasady, powinno to być stanowisko, które Pani zajmowała przed urlopem macierzyńskim, ale jeśli z jakiegoś powodu nie ma takiej możliwości (bądź jest tylko częściowa), wówczas pracodawca może Pani przydzielić inne stanowisko pracy pod warunkiem, że nie ulegnie obniżeniu Pani wynagrodzenie.
Anna, nauczycielka języka angielskiego i opiekunka samorządu uczniowskiego, przed urlopem macierzyńskim uzgodniła z dyrekcją, że po powrocie będzie kontynuować wyłącznie funkcję opiekuna. Kiedy zgłosiła gotowość do pracy, usłyszała, że nowa osoba przejęła już obowiązki i że może wrócić jedynie do prowadzenia lekcji. Czuła się zlekceważona, zwłaszcza że nikt wcześniej nie poinformował jej o zmianach.
Magda wróciła z urlopu macierzyńskiego po roku nieobecności i liczyła, że obejmie swoje dawne stanowisko nauczyciela biologii oraz koordynatora szkolnych projektów ekologicznych. Okazało się jednak, że szkoła przekształciła organizację pracy, a jej dawna funkcja została rozdzielona między kilka osób. Zaproponowano jej pełen etat, ale wyłącznie w roli nauczyciela. Czuła, że pomimo spełnienia wszystkich formalności, jej wcześniejsze ustalenia zostały zignorowane.
Kasia, nauczycielka matematyki, wróciła po urlopie macierzyńskim z planem pracy na pół etatu, zgodnie z wcześniejszym porozumieniem. Gdy rozpoczęła pierwszy tydzień zajęć, zaskoczyła ją wiadomość, że została przypisana do innej szkoły w ramach tej samej placówki. Powiedziano jej, że „tak będzie wygodniej organizacyjnie”. Kasia miała wątpliwości, czy taka zmiana rzeczywiście mieści się w granicach przepisów.
Nauczyciel powracający z urlopu macierzyńskiego ma prawo oczekiwać przywrócenia na dotychczasowe stanowisko lub – jeśli nie jest to możliwe – na stanowisko równorzędne bądź odpowiadające jego kwalifikacjom. Pracodawca nie może jednostronnie pogorszyć sytuacji pracownika, zwłaszcza w zakresie wysokości wynagrodzenia. W praktyce jednak zmiany organizacyjne w szkole mogą prowadzić do sytuacji, w których nauczycielowi proponuje się inne obowiązki. W takich przypadkach warto znać swoje prawa i, jeśli to konieczne, skonsultować sytuację z prawnikiem, aby upewnić się, że nowe warunki zatrudnienia są zgodne z przepisami.
Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy w sprawie powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim lub masz wątpliwości co do zmian warunków zatrudnienia, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty porad prawnych online. Szybko i wygodnie uzyskasz odpowiedź od doświadczonego prawnika, który przeanalizuje Twoją sytuację i wskaże najlepsze rozwiązania. Wystarczy opisać problem, a my zajmiemy się resztą.
1. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy - Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marta Handzlik
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego. Specjalizuje się w prawie oświatowym i prawie pracy. Jest praktykującym prawnikiem z wieloletnim doświadczeniem zawodowym i byłym pracownikiem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Odpowiada na najbardziej złożone pytania prawne. Jest autorką książki Finanse w oświacie. Prawo oświatowe w pytaniach i odpowiedziach, a także licznych artykułów, aktualności i komentarzy.
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy