• Autor: Wioletta Dyl
Dwa lata temu podpisałam umowę-zlecenie. Nie znałam wówczas wszystkich różnic miedzy umową-zlecenie a umową o pracę. W rzeczywistości wykonywałam pracę 6 dni w tygodniu w określonych godzinach i w wyznaczonym miejscu z wytycznymi co do sposobu wykonywania pracy, głównie pisanymi na komunikatorze. Nie miałam liczonego czasu pracy za to, że zleceniodawca przekazywał mi uwagi, wskazówki. Przy rozwiązywaniu umowy z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, którą złożyłam ustnie, okazało się, ze powinnam ją złożyć pisemnie (jak widnieje na umowie). Czy mogę domagać się odszkodowania lub naliczenia kary na zleceniodawcę, ponieważ umowa ta nosiła znamiona umowy o pracę?
Wobec niezałączenia do pytania umowy podpisanej przez Panią ze zleceniodawcą mogę wskazać jedynie różnice między obydwoma rodzajami umowy oraz działania, jakie może Pani w związku z tym podjąć, skoro doszła Pani do wniosku, iż w rzeczywistości była to umowa o pracę.
Umowa-zlecenia jest jedną z najczęściej spotykanych podstaw świadczenia usług. Jest to umowa starannego działania. Zamierzony wynik jest tylko prawdopodobny, a ryzyko – przy zachowaniu należytej staranności przez zleceniobiorcę- ponosi zleceniodawca.
Zgodnie z art. 734 § 1 Kodeksu cywilnego przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenia (zleceniobiorca) zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie (zleceniodawcy). Jednak w myśl art.750 przepisy o zleceniu stosuje się odpowiednio do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami. Regulacje te mają więc zastosowanie do wszelkich czynności faktycznych nieobjętych umowami nazwanymi. Najczęściej nie ma ograniczeń w zakresie czasu, miejsca i sposobu wykonania usługi.
Zleceniobiorca ma obowiązek udzielać zleceniodawcy potrzebnych wiadomości o realizacji umowy, a po wykonaniu zlecenia ( lub po wcześniejszym rozwiązaniu umowy) powinien złożyć mu raport (sprawozdanie) z wykonanych czynności oraz rozliczyć rzeczy i pieniądze otrzymane od zleceniodawcy. Każda, bowiem ze stron może rozwiązać umowę zlecenia za wypowiedzeniem. Dotyczy to także umowy zlecenia zawartej na czas oznaczony (wyrok SN z 28.09.2004 r., sygn. akt IV CK 640/03). Nie ma urlopu.
Natomiast umowa o pracę regulowana jest Kodeksem Pracy. Artykuł 22 § 1 w związku z art. 2 Kodeksu pracy definiuje stosunek pracy, jako że poprzez jego nawiązanie pracownik zobowiązuje się do wykonywania określonej pracy na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę za wynagrodzeniem. Zatem w przeciwieństwie do zlecenia nie ma tu swobody i samodzielność w sposobie wykonywania pracy jak przy zleceniu. Za to przysługuje tu urlop.
Różnica dotyczy więc wymagań dotyczących miejsca, czasu i stosunku podległości pomiędzy pracownikiem a pracodawcą.
Jeżeli zatem wykonywała Pani pracę pod konkretnym kierownictwem w miejscu i czasie narzuconym przez zleceniodawcę, to zapewne będziemy mieli do czynienia z umową o pracę. Niestety, pracodawcy często nadużywają stosowania umów-zleceń. A tymczasem zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2010 r. (sygn. akt I PK 8/10):
„Jeśli zawarta przez strony umowa zawiera cechy (elementy) umowy o pracę oraz umowy cywilnej (w szczególności dotyczy to umowy zlecenia), to dla oceny uzgodnionego przez jej strony rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający. W świetle art. 22 par. 11 K.p. oceny charakteru umowy należy dokonywać nie tylko na podstawie przyjętych przez jej strony postanowień, które mogą mieć na celu stworzenie pozoru innej umowy, lecz także na podstawie faktycznych warunków jej wykonywania”.
Prawo do podważenia charakteru umowy łączącej pracodawcę i pracownika ma np. ZUS.
W drodze kontroli ZUS może stwierdzić, że zleceniobiorca powinien zostać zatrudniony na podstawie umowy o pracę i podciągnąć to nawet pod kategorię wykroczenia. Konsekwencją decyzji ZUS-u będzie zakwalifikowanie stosunku pomiędzy jako stosunku pracowniczego. Pracodawca będzie zobowiązany do zapłacenia wszelkich zaległych składek z tytułu świadczenia pracy, a które są obowiązkowe dla tego typu stosunków. Konieczne będzie również udzielenie zaległego urlopu. Ponadto karą za takie postępowanie jest grzywna w wysokości od 1 tys. nawet do 30 tys. zł. Jest jeden szkopuł – jeśli pracodawca pokrył całe zadłużenie względem ZUS-u wynikające z uznania umowy cywilnoprawnej za umowę o pracę, może domagać się zwrotu odpowiedniej części od samego zainteresowanego pracownika.
Pani sama może wystąpić do sądu z żądaniem ustalenia, że istniejąca pomiędzy Panią a zleceniodawcą relacja jest umową o pracę, skutki jak powyżej (bez kary).
Pozew o uznanie umowy cywilnoprawnej za umowę o pracę (pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy) składa się do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce wykonywania pracy albo ze względu na siedzibę pracodawcy. Sąd po rozpoznaniu sprawy i zbadaniu przedstawionych przez strony dowodów rozstrzyga o jej wyniku, wydając wyrok. Orzeczenie sądu I instancji może zostać zaskarżone za pomocą apelacji składanej do sądu okręgowego.
Praca w restauracji na podstawie umowy-zlecenia
Maria podjęła pracę w restauracji na podstawie umowy-zlecenia. Codziennie pracowała w godzinach od 12:00 do 22:00, zgodnie z ustalonym harmonogramem, wykonywała polecenia menedżera restauracji i nie miała możliwości swobodnego opuszczania miejsca pracy. Wynagrodzenie otrzymywała w stałej wysokości niezależnie od liczby zamówień. Po zakończeniu współpracy Maria wystąpiła do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy, wskazując na cechy typowe dla umowy o pracę, takie jak podporządkowanie pracodawcy i wykonywanie pracy w określonych godzinach. Sąd uznał jej rację i zobowiązał restaurację do uregulowania zaległych składek oraz udzielenia jej ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.
Praca biurowa z wyznaczonym miejscem i czasem pracy
Adam zatrudnił się w firmie informatycznej na umowę-zlecenie jako asystent biura. Codziennie pracował od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00–17:00 w siedzibie firmy, wykonywał polecenia swojego przełożonego i miał ściśle określone zadania do wykonania. Po zakończeniu umowy złożył skargę do Państwowej Inspekcji Pracy, argumentując, że jego praca nosiła cechy stosunku pracy. Po kontroli PIP, sąd orzekł, że umowa miała znamiona umowy o pracę, nakładając na firmę obowiązek uregulowania zaległych składek i wypłaty wyrównania za nadgodziny.
Zastąpienie umowy o pracę umową-zleceniem w sklepie
Ewa przez dwa lata pracowała w sklepie na podstawie umowy o pracę. Po tym czasie pracodawca zaproponował jej podpisanie umowy-zlecenia, tłumacząc to koniecznością oszczędności. Warunki jej pracy się nie zmieniły – wciąż pracowała w stałych godzinach, musiała nosić uniform, a za niewykonanie poleceń groziły jej kary. Po kilku miesiącach Ewa dowiedziała się, że takie działania pracodawcy mogą być niezgodne z prawem. Wystąpiła do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy. Sąd przyznał jej rację, a pracodawca musiał zapłacić grzywnę za naruszenie przepisów oraz uregulować składki ZUS.
Umowy cywilnoprawne często bywają wykorzystywane przez pracodawców jako alternatywa dla umów o pracę, mimo że warunki zatrudnienia spełniają kryteria stosunku pracy. Jeśli wykonywana praca odbywa się w stałych godzinach, pod nadzorem i w miejscu wskazanym przez zleceniodawcę, warto rozważyć wystąpienie o uznanie jej za umowę o pracę. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w sporządzaniu pism. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy - Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141
3. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28. września 2004 r., sygn. akt IV CK 640/03
4. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2010 r. sygn. akt I PK 8/10
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy