• Autor: Marek Gola
Niedawno zakończyłam pracę po trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia, które sama złożyłam pracodawcy. Dwa dni temu otrzymałam od pracodawcy umowę rozwiązującą umowę o pracę wraz adnotacją o rozwiązaniu umowy o zakazie konkurencji za porozumieniem stron. Nie podpisałam tej umowy. Jakie będą tego konsekwencje?
Z treści Pani pytania nie wynika, jakoby w umowie o zakazie konkurencji zawarty został zapis umożliwiający jej wypowiedzenie lub umowne prawo odstąpienia.
Wobec braku powyższych zapisów wskazać należy na treść art. 1012 § 2 Kodeksu pracy, zgodnie z którym „zakaz konkurencji, o którym mowa w § 1, przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa przewidziana w tym przepisie, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania”.
Istotnym z punktu widzenia Pani interesu jest przepis art. 1012:
„Art. 1012. § 1. Przepis art. 1011 § 1 stosuje się odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, zawierają umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. W umowie określa się także okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy, z zastrzeżeniem przepisów § 2 i 3.
§ 2. Zakaz konkurencji, o którym mowa w § 1, przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa przewidziana w tym przepisie, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania.
§ 3. Odszkodowanie, o którym mowa w § 1, nie może być niższe od 25% wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji; odszkodowanie może być wypłacane w miesięcznych ratach. W razie sporu o odszkodowaniu orzeka sąd pracy”.
W § 2 przyjęto, iż zakaz objęty umową ustaje z powodu ustania przyczyn, które były podstawą ustanowienia tego zakazu. Przyczyną ustanowienia zakazu jest sytuacja, w której pracodawca traktuje pewne informacje jako ważne dla siebie i po pewnym czasie przestaje je tak traktować, np. upublicznia je. Inna sytuacja dotyczy postępu naukowego, technicznego i organizacyjnego oraz zaprzestania prowadzenia działalności objętej zakazem. Z reguły pracodawca informuje o tych przyczynach byłego pracownika, wskazując, że ten zakaz konkurencji objęty umową ustał.
Inna sytuacja dotycząca ustania tego zakazu dotyczy niewywiązywania się przez pracodawcę z obowiązku wypłaty odszkodowania i to w zasadzie dotyczy każdego rodzaju uchybienia.
Najczęściej odszkodowanie wypłacane jest w comiesięcznych ratach przyjętych w umowie. Strony mogą również umówić się na odszkodowanie zryczałtowane w jednej dużej kwocie.
Czy zapis „zakaz konkurencji przestaje obowiązywać”, wskazuje, że jedynie wobec pracownika odpada ta przesłanka, obowiązek powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej, czy też powoduje skutek w postaci wygaśnięcia całej umowy? Sąd Najwyższy w wyroku z 17.11.1999 r. I PKN 358/99, uznał dokonując wykładni językowej, że skoro w przepisie jest mowa, że tym, iż przestaje obowiązywać zakaz konkurencji, to ten zakaz jest skierowany do pracownika. A zatem jedynie pracownik jest zwolniony z tego zakazu konkurencji, natomiast pracodawca nadal musi płacić odszkodowanie do końca okresu objętego umową.
To jest tylko wykładnia językowa, a można dokonać wykładni systemowej i funkcjonalnej. I skoro umowa o zakazie konkurencji jest umową dwustronną, to odwołując się do przepisów art. 487 § 2 i 488 § 1 Kodeksu cywilnego, stwierdzić trzeba, iż skoro w umowach wzajemnych wygaśnięcie obowiązku jednej strony pociąga za sobą wygaśnięcie obowiązku drugiej strony, to należałoby przyjąć, że cała ta umowa wygasła. Problem ten ma jak widać duże znaczenie. To orzecznictwo sądowe i zasady wykładni nie są jednolite.
Nie tylko pracownikowi służą roszczenia z umowy o zakazie konkurencji. W § 3 zawarto zapis, że w razie sporu o odszkodowaniu orzeka sąd pracy. Tak więc spory z tej umowy oddano pod kognicję sądu pracy, jeśli z roszczeniami z tejże umowy występuje pracownik, a jeśli z roszczeniem z tej umowy występuje pracodawca, to skoro spór wynika z pewnego stanu, który nastąpił już po rozwiązaniu stosunku pracy, to właściwy będzie sąd cywilny.
Wracając jeszcze do kwestii wygaśnięcia tejże umowy wskutek braku jej realizacji przez pracodawcę, to może powstać spór dotyczący tego, iż pracownik będzie twierdził, że on i tak powstrzymywał się od tej działalności konkurencyjnej, a zatem poniósł szkodę i wówczas może się domagać odszkodowania na podstawie art. 471 Kodeksu cywilnego w związku z art. 300 Kodeksu pracy. Domagając się tego odszkodowania na drodze procesu cywilnego, będzie twierdził zazwyczaj, że ta szkoda została sprowadzona do utraty potencjalnych korzyści, czyli art. 361 § 2 Kodeksu cywilnego, gdzie opisano zakres naprawienia szkody.
Innymi słowy jeżeli pracodawca nie zapłaci Pani odszkodowania, wówczas ma Pani pełne prawo dochodzić jego zapłaty przed sądem. Zasadne jest w chwili obecnej skierowanie do pracodawcy pisma, w którym wskazywałaby Pani na nieważność wypowiedzenia umowy o zakazie konkurencji i obowiązek zapłaty odszkodowania.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.