Indywidualne porady prawne
Autor: Marta Handzlik
Pracuję w firmie. Moja umowa na czas określony kończy się za miesiąc. W tym tygodniu kierownik firmy (niebędący pracodawcą) zmusił mnie z dnia na dzień do przymusowego urlopu oraz zapowiedział nieprzedłużenie umowy na czas nieokreślony. Powodem są przesłanki osobiste – zazdrość o jego żonę, która pracuje w tym samym zakładzie. Dodam, że jestem wzorowym pracownikiem, rzetelnie wykonuję swoje obowiązki. Chciałbym zapytać, w jaki sposób mogę bronic się przed zwolnieniem i czy kierownik postąpił zgodnie z prawem? Czy mógł zmusić mnie do urlopu, czy może nie przedłużyć mi umowy, kierując się nieprawdziwymi powodami? Jak mogę dochodzić swoich praw i bronic się przed zwolnieniem i innymi problemami z przełożonym z powodów osobistych?
Odpowiadając na Pana pytanie, uprzejmie informuję, że co do zasady nieprzedłużenie umowy o pracę nie jest utożsamiane ze zwolnieniem. Pracodawca ma generalnie swobodę w zatrudnianiu pracowników i przepisy prawa nie mogą mu narzucić, czy musi kogoś zatrudnić, czy też nie. Jeśli więc nie zechce Pana zatrudnić po zakończeniu umowy na czas określony, nie będzie podstaw do odwołania się do sądu pracy.
Zobacz też: Nieprzedłużenie umowy o pracę przez pracownika
Podstawowym obowiązkiem pracodawcy przewidzianym w Kodeksie pracy jest obowiązek przeciwdziałania mobbingowi. Zgodnie z art. 943 ustawy z dnia 26 Kodeks pracy mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Mobbing jest traktowany jako swoistego rodzaju przemoc psychiczna stosowana przez pracodawcę(lub innego pracownika) wobec pracownika.
Mobbing ma miejsce gdy czynności wykonywane wobec pracownika mają cechę długotrwałości i uporczywości. Zatem pojedyncze wykroczenia w sferę dóbr osobistych pracownika, nawet jeśli będę dla niego dotkliwe, nie są traktowane w kategoriach mobbingu.
Słowem – nie może Pan się powołać na przepisy o mobbingu, jeśli zdarzenie było jednorazowe. Kierownik musiałby długotrwale i uporczywie Pana nękać, aby móc mówić o mobbingu, a i wtedy nie miałby Pan pewności wygranej.
Kodeks pracy przewiduje, że pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Odmowa zatrudnienia Pana na czas nieokreślony z powodu zazdrości kierownika o żonę nie ma moim zdaniem cech dyskryminacyjnych. Owszem – mógłby Pan próbować dochodzić przed sądem, że pracodawca odmawia zawarcia umowy, bo jest Pan mężczyzną, ale nie mam pewności, czy ta teza obroniłaby się w przypadku sporu sądowego.
Co do zmuszenia Pana do wzięcia urlopu – zgodnie z przepisami nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Jednak samo takie zachowanie pracodawcy nie powoduje, że poniesie on konsekwencje swoich zachowań. Gdyby Pan odmówił skorzystania z urlopu i zostałby Pan na przykład za to zwolniony, wówczas mielibyśmy podstawę do dochodzenia Pana praw w sądzie. W obecnej jednak sytuacji nie ma ku temu podstaw.
Warto jednak uprzedzić kierownika, że jego zachowania mogą nosić znamiona mobbingu, jeśli będą się powtarzać, i może warto zawiadomić głównego pracodawcę, że kierownik dopuszcza się takich zachowań.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne