Kara za rzekome złamanie umowy o współpracę

[alibaba123]

Dzień dobry. Przychodzę z zapytaniem odnośnie domniemanego złamania przezemnie umowy o świadczenie usług.
Sytuacja wygląda następująco:

prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą podpisałem umowę o świadczenie usług z zleceniodawca + na bieżąco podpisywałem zlecenia. Jako, że wykonywałem usługi za granicą (w jednym miejscu cały czas, na rzecz jednego zleceniodawcy) podpisywałem jedno po drugim przez dłuższy okres czasu cały czas z ciągłością. Przyszedł moment kiedy podpisane przeze mnie zlecenie dobiegalo końca, z dniem jego zakończenia zjechałem do Polski nie podpisując wcześniej kolejnego zlecenia, a po kilku dniach zrezygnowałem z współpracy.
Na początku ze strony zleceniodawcy nie było żadnych problemów jednak dziś dowiedziałem się, że chce on wyegzekwować ode mnie karę finansowa (w tym przypadku wysokość wystawionej przeze mnie ostatniej faktury której mi nie zapłacił).
Czytając umowę faktycznie jest w niej zapis, że jako wykonawca zobowiązuje się wykonać zlecenie nawet po terminie jego upłynięcia, ale nie dłużej niż przez 3 tygodnie, jeśli tego nie zrobię zostanie ono potraktowane jako porzucone co wiąże się z karą finansową, ale zarówno zlecenie jak i owa umowa dobiegła końca tego samego dnia tj 28.02 i tego dnia po zakończeniu pracy zjechałem do Polski.
Jak ze strony prawnej wygląda moja sytuacja?[/img][/list]

[midka]

Istotna i wiążąca jest treść umowy zlecenia / o świadczenie usług. Jeśli zlecenie i umowa zakończyły się w tym samym czasie wg mnie brak podstaw do egzekwowania kary. Czy są dokumenty, z których wynika, że zlecenie zakończyło się w tym samym czasie? Zostało ono odebrane bez uwag?

[alibaba123]

Tak wszystko jest na papierze

[midka]

Wg mnie zatem brak podstaw do nałożenia kary. Niestety przy tego rodzaju umowach brak ochrony jak przy umowie o pracę - o wszystko trzeba walczyć w razie sporu drogą sądową.